Wydarzenia
Spotkanie autorskie z Markiem ŻymłąMiejsce: Sala Stefana Flukowskiego
Książnica Pomorska i Wydawnictwo FORMA zapraszają na spotkanie autorskie z Markiem Żymłą i jego tomikiem poetyckim Suma w środę 5 grudnia 2012 r. o godz. 18 w Sali Flukowskiego. Spotkanie, odbywające się w ramach 20 edycji "Szczecińskiego Przeglądu Literackiego FORMA", poprowadzi Piotr Michałowski.
Marek Żymła (ur. w 1956 r. w Wałbrzychu) - poeta, autor tekstów piosenek, aktor teatrów alternatywnych Na-Di oraz KTO, współpracownik ośrodka działań artystycznych Centrum Sztuki w Świnoujściu. Twórca spektaklu na podstawie poezji Kazimierza Ratonia nagrodzonego na festiwalu poezji w Rzeszowie. Autor przedstawianego w szkole artystycznej w Gerlesborgsskolan (Szwecja) performansu Waiting for the Word oraz jego polskiej wersji pt. Czekanie na Słowo, prezentowanej m.in. w Teatrze Stygmat w Krakowie i na Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie. Mieszka w Świnoujściu. Wyróżniony na VI Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki Autorskiej za Piosenkę, której także nie da się przestaćśpiewać. Wydał tom wierszy Czekanie na Słowo (1993).
Poezja Marka Żymły, to poezja, w której toczy się takie walki, gdzie stawką jest życie. To poezja pytań fundamentalnych i ostatecznych. To poezja, której istotą jest poważna rozmowa. Wszystko „dzieje się" tu w surowej, jakby „oczyszczonej" przestrzeni między człowiekiem a człowiekiem, między człowiekiem a Bogiem, między człowiekiem a śmiercią, czasem, przemijaniem. Świat tej poezji, świat jej bohatera, jest więc w szczególny sposób „ograniczony", zamknięty, sprowadzony do tego, co elementarne. Ma to zapewne także decydujący wpływ na język poetycki: ascetyczny, oszczędny, najprostszy. Mimo więc, iż poeta niekiedy bawi się pastiszem, poetycką aluzją, stylizacją, formą piosenki czy też innymi formami przyprawionymi żartem, błazeństwem, satyrą, ironią i autoironią, to w zasadniczej swej części i tonacji, liryka ta jest upartym, samotnym, pełnym lęków i wątpliwości, poszukiwaniem Sensu naszej rozpaczliwej i zachwycającej ludzkiej przygody, naszego nietrwałego pisania, niemożliwego utrwalania, naszego ocalania tego, czego ocalić się nie da. Ale jest też i drugi biegun tego doświadczenia, jest w poetyckim świecie Marka Żymły i nadzieja, czy choćby jej pragnienie, jej głód (z posłowia Bronisława Maja).